Idealna do grania pogoda, ciekawy mecz i trochę za wysoka kara po bardzo solidnym meczu w wykonaniu KS Sporting Wrocław. Śląsk, który przez większą część spotkania prowadził grę, odniósł zasłużone zwycięstwo. Sporting skupił się na obronie, starając się zagrozić bramce przeciwnika wyprowadzanymi kontratakami. Niestety nie wystarczyło to na składną grę gości, którzy kilkoma efektownymi akcjami "rozklepali" defensywę naszych trampkarzy. Nie zapominajmy jednak
W pierwszej połowie znacznie więcej okazji do zdobycia bramki stworzyła drużyna Śląska, mimo to można mówić o dość pechowym jej zakończeniu. Pierwszy gol padł już w trzeciej minucie spotkania po sporym zamieszaniu w polu karnym. Potem Sporting mądrze bronił się, ale dosłownie w ostatniej sekundzie tej części gry ładnym strzałem zza pola karnego goście podwyższyli prowadzenie na 0:2.
W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się, ale kontry Sportingu były coraz groźniejsze. W 45' meczu kontaktowego gola mógł zdobyć Filip Raszeja, jednak ładną interwencją popisał się bramkarz Śląska. W odpowiedzi goście przeprowadzili atak, który przy biernej postawie defensywy Sportingu dał im prowadzenie 0:3 i trochę podciął skrzydła naszym zawodnikom. W efekcie w 53' zrobiło się już 0:4, a w chwilę później 0:5!
Tak wysoki wynik nie odpowiadał przebiegowi spotkania, nasi nie zasługiwali na tak wysoką porażkę. Na szczęście wykrzesali z siebie resztki sił i ambicji, dzięki czemu mecz nabrał ponownie rumieńców.
W 59' Patryk Zieliński pięknym strzałem z dystansu, po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki, otworzył konto bramkowe Sportingu.
Cztery minuty później, po okresie przewagi naszej drużyny, Michał Kostrzewa przeprowadził indywidualną akcję i mierzonym uderzeniem ustalił wynik meczu na 2:5.
W końcowej fazie meczu Śląsk kontrolował grę i spokojnie dowiózł wygraną do końca meczu.
Dziękujemy zespołowi Śląska II, który z pewnością jest jedną z najsympatyczniejszych i najlepiej prowadzonych drużyn w rozgrywkach, za grę fair i współtworzenie interesującego spotkania. Gratulacje dla Sportingu za grę do końca i dobre wrażenie, jakie pozostaje po obejrzeniu jego gry ze starszym przeciwnikiem. Bardzo dobrze wkomponował się w zespół nasz nowy nabytek - Jakub Lebiodzik, nieocenione jest wsparcie przesuniętych do drużyny trampkarzy zasiłków z grupy młodzika!
A już za tydzień trampkarzy KS Sporting Wrocław czeka jeszcze trudniejszy sprawdzian - mecz z liderem grupy, czyli Śląskiem III.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.